piątek, 31 lipca 2015

Rozdział 1

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

"Jeśli przeszłość cię nie za­dowa­la, za­pom­nij o niej. Wy­myśl so­bie inną his­to­rię życia i uwierz w nią. Pa­miętaj tyl­ko te chwi­le, kiedy udało i się do­piąć ce­lu. Poczu­jesz siłę, by osiągnąć to, cze­go pragniesz."~ Paulo Coe­lho



~Oczami Deliah~

Niniejszym chciał bym poinformować panią,że dostała się Pani colleg'u Elit Way School* w Sydney. Rozpoczęcie roku odbędzie się 02.09.2015r.
Gratulujemy!

Dyrektor szkoły:
Edward Cooper

~~~~~~~~

 Tak,tak,tak czytam ten list po raz setny i nadal nie mogę w to uwierzyć. Colleg moich marzen mnie przyjął. Jest dziś 26.08 pakuję ostatnie walizki i będę się żegnać z rodzicami. W końcu nie będzie mnie w domu cały rok albo i dłużej. Zamykając ostatnią walizkę którą ledwo upchnęłam zaczęłam się zastanawiać? Co jeśli sobie tam nie poradzę? Co jeżeli mnie wyrzucą? A co jeśli... Deliah ogarnij się. Będzie dobrze. Chwyciłam dwie walizki za rączki uprzednio poprawiając swoją torbą podręczną która zsunęła mi się z ręki.Obejrzałam ostatni raz pokój.Okey mam wszystko. Bilety,telefon,portfel,dokumenty są? Zawołałam tatę by pomógł mi z walizkami. Gdy już wszystko znalazło się w samochodzie odwróciłam się i podeszłam do mamy.
 -Będę tęsknić mamo. Kocham Cie- nic innego nie umiałam z siebie wydusić.
 -My też będziemy tęsknić. Zadzwoń jak dolecisz kochanie-powiedziała Karen i mocno mnie przytuliła Następnie pożegnałam się z młodszą siostrą. 
- Pasażerowie lotu do Sydney proszeni są do odprawy -Powiedział ktoś przez głośnik Po długim pożegnaniu z tatą wzięłam swoje walizki i poszłam do odprawy. Wszystko zajęło mi jakieś 30 minut.
Po długim pożegnaniu z tatą wzięłam swoje walizki i poszłam do odprawy. Wszystko zajęło mi jakieś 30 minut. Zajęłam wyznaczone dla mnie miejsce w samolocie. Zapięłam pasy i włączyłam muzykę w słuchawkach. Gdy już wzbiliśmy się w niebo popatrzyłam przez malutkie okienko. London Eye i Big Ben z góry wyglądają jeszcze piękniej. Będę za tym tęsknić. Chwilę jeszcze popatrzyłam przez okienko. Gdy miałam ograniczoną widoczność zamknęłam okienko k oparłam głowę o fotel i przymknęłam oczy. -Proszę o zapięcie pasów lądujemy. Obudziłam się i Zapięłam pasy. Schowałam telefon i słuchawki do kieszeni spodni. Chwilę później kierowałam się po odbiór bagaży. Znalazłam swoje dwie walizki i ruszyłam do wyjścia. W Sydney jest 15:23 po południu. Jest dość ciepło. Podeszłam do jednej z wolnych taksówek. Miły starszy pan pomógł  wsadzić walizki do bagażnika następnie wsiedliśmy do pojazdu.Podałam Alexandrowi adres pod którym znajduje się uczelnia. Podczas niedługiej drogi dowiedziałam się dużo o Sydney. Alex opowiedział mi trochę o swoim życiu. Gdy dotarliśmy pod wskazany przeze mnie adres,Alexander pomógł mi z walizkami. Zapłaciłam mu i się z nim pożegnałam. Odwróciłam się. Stałam przed wielką bramą. Lekko popchnęłam małe drzwiczki której zaskrzypiały. Przeszłam przez bramę i kamienną dróżką ruszyłam w stronę głównego wejścia do szkoły.dębowe drzwi dzieliły mnie od spotkania z dyrektorką. Pewnie stara jędza. Zapukałam. Po usłyszeniu cichego proszę weszłam do pomieszczenia. Było nie duże,lecz przytulne. Za biurkiem siedziała kobieta z długimi blond włosami w wieku mojej mamy a może i mniej. -Deliah Anderson prawda?-zapytała z uśmiechem na twarzy
 -Dzien dobry tak to ja.-posłałam jej uśmiech. -Tu masz plan szkoły ale myślę że uczniowie Ci pomogą w odnalezieniu sal. Plan lekcji i książki masz w swoim pokoju nr 692.Dzielisz go z Ashley Grey i Nicole Swan. Na pewno się dogadacie-Tu przerwała ponieważ do pomieszczenia weszła wysoka dziewczyną o miodowych włosach -Tak więc to Ashley. Ashley to Deliah. Zaprowadź ją do pokoju i zapoznaj z regulaminem szkolnym dobrze? Miodo-włosa skinęła głową. Po jakiś 15 minutach szłam z Ashley do naszego pokoju który znajdował się niedaleko szkoły. Coś czyję że zaprzyjaźnię się z Ash. Mamy dużo wspólnego. Obie kochamy muzykę taniec i aktorstwo.Kiedy już zapoznałam się z moją drugą współlokatorką Nicole poszłam do swojego pokoju by rozpakować wszystkie rzeczy. Nasze pokój dzieliło się na trzy pokoje,salon,łazienkę i kuchnię. Każda z nas ma jednakowy pokój. Gdy wypakowałam ubrania była już 17;50 postanowiłam że wyślę do mamy sms´s że jestem już w pokoju. Następne co zrobiłam to poszłam do kuchni by coś zjeść. Postanowiłam że zjem kanapkę z serem i pomidorem. z kolacją poszłam do salonu gdzie siedziały dziewczyny. 
-Na jakie dodatków zajęcia się zapisujesz? -zagadnęła Nicole -A jakie są ?
 -Um. Aktorstwo,muzyka,taniec,artystką,lekkoatletyka,można zostać wolontariuszem w azylu jest tez rozszerzona chemia,geografia.-Powiedziała teraz Ashley
 -Umm wybiorę aktorstwo,muzykę,taniec i wolontariat. 
-To będziemy razem. Tylko ja nie chodzę na aktorstwo.-Uśmiechnęła się wesoło Nicole. Rozmawiałyśmy jeszcze kilka godzin. Nawet nie wiem kiedy zasnęłyśmy na kanapie w salonie..



~~~~~~~~~~~~

 *Elit Way School- nazwa szkoły jest wzięta z hiszpańskiego serialu "Zbuntowani" .

Hej, hej :D 
I już jest pierwszy rozdział :) Ten rozdział może wydawać się nudny, ale wiadomo że jakoś trzeba zacząć :) Na pomysł tego ff wpadłyśmy jakieś trzy miesiące temu. Jesteśmy zadowolone jak na razie z fabuły którą wymyśliłyśmy.  Mamy nadzieję, że spodoba się wam tak historia która nie do końca jest normalna jak to może się wydawać i że zostaniecie z nami do samego końca :) Rozdziały będą się pojawiały raz w tygodniu w piątki koło godzinny 19-20 :) 

Pozdrawiamy Viktoria&Gabriele xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz